Czy nowy sposób smażenia naleśników ma szansę zdetronizować ten tradycyjny? Do tej prostej sztuczki nie potrzeba niczego poza patelnią i płynnym ciastem. Wystarczy zmienić tylko jeden szczegół…
Kucharz zamiast smażyć naleśniki w tradycyjny sposób, czyli wlewając ciasto do wnętrza naczynia, moczy w nim spód patelni. Dzięki temu naleśniki wychodzą bardzo cienkie i wprost idealnie nadają się np. do krokietów. Przy okazji smażą się błyskawicznie i w ogóle nie trzeba ich przewracać.
Użytkownik serwisu Wykop.pl podzielił się tym nagraniem pod koniec stycznia i w dzień zanotował ponad 12 tysięcy odtworzeń. Widać też w komentarzach, że temat wzbudził wiele emocji.
Komentujący są sceptycznie nastawieni do tego sposobu smażenia. Pojawia się też zarzut, że coraz więcej osób korzysta z płyt indukcyjnych, na których to rozwiązanie nie zadziała. Oprócz tego niektórzy uważają, że naleśniki są za cienkie i za mało rumiane.
„Pomysł ciekawy, ale po 1 primo naleśnik ma być rumiany, a nie taka bladziuchna bez smaku…”
Pojawiają się też i tacy, którzy deklarują, żebędą korzystać z nowego rozwiązania.
„To jest genialne!!!!!” – napisał podekscytowany użytkownik kryjący się za pseudonimem ZakonczenieProgramu.
A co Wy, o tym myślicie? 😉